Info

Wszystkie km: 58150.70 km
Km w terenie: 7908.80 km - 13.60%
Czas na rowerze: 111d 04h 49m
Prędkość średnia: 21.79 km/h
Więcej Info




2012
baton rowerowy bikestats.pl 2011
button stats bikestats.pl 2010
button stats bikestats.pl 2009
button stats bikestats.pl 2008
button stats bikestats.pl 2007
button stats bikestats.pl 2006
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nicram.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

szosowo

Dystans całkowity:37589.74 km (w terenie 307.40 km; 0.82%)
Czas w ruchu:1458:44
Średnia prędkość:25.77 km/h
Maksymalna prędkość:88.00 km/h
Liczba aktywności:519
Średnio na aktywność:72.43 km i 2h 48m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
57.90 km 0.00 km teren
02:11 h 26.52 km/h:
Maks. pr.:51.70 km/h
Rower:cyganka

tor kajakowy.

Wtorek, 5 kwietnia 2011 · dodano: 05.04.2011 | Komentarze 0

to co w zeszłym tygodniu.
+ pracowy dojazd i powrót.

Dane wyjazdu:
219.20 km 0.00 km teren
08:33 h 25.64 km/h:
Maks. pr.:71.20 km/h
Rower:cyganka

tlenik z przerwą obiadową.

Niedziela, 3 kwietnia 2011 · dodano: 03.04.2011 | Komentarze 0

mieliśmy z kotikami strzelić 300, ale chłopak się rozchorował, bartek chciał góry, a znając jego to byłoby mocno, za mocno jak dla mnie, dzisiaj tlenówka, samotnie.
po obiedzie i 2h przerwie puls strrrasznie poszedł do góry, jechałem średnio 20km/h :] i wcale się tego nie wstydzę hihi, na mocniejszych podjazdach i tak nie utrzymywałem strefy, na szczęście nie było tego zbyt wiele, przed wieliczką na ostatnim podjeździe doszedł mnie jakiś tamtejszy kolarz, zjazd jechałem z przodu, ale po płaskim chłopak chciał mocniej, a ja na to... nie dzięki. :-)
takim tempem to można jechać cały dzień, w sumie to nawet się nie spociłem. hihi
w okolicach wadowic spotkałem chyba wszystkim znajomków... ale wszyscy w przeciwnym kierunku kręcili..
droga z kasiny wielkiej do samych dobczyc stół! aż chciało się napierdzielać..

#
Kategoria szosowo


Dane wyjazdu:
58.60 km 0.00 km teren
02:35 h 22.68 km/h:
Maks. pr.:55.10 km/h
Rower:cyganka

podjazdowo.

Sobota, 2 kwietnia 2011 · dodano: 02.04.2011 | Komentarze 3

chciałem uniknąć podjazdów pod Z(ł)OO, więc pojechałem do kamedułów, podjazd idealnej długości, ale na księcia józefa za duży ruch, zatem pozostało zoo.

Dane wyjazdu:
55.40 km 0.00 km teren
02:13 h 24.99 km/h:
Maks. pr.:53.80 km/h
Rower:zimówka

interwałowo

Piątek, 1 kwietnia 2011 · dodano: 01.04.2011 | Komentarze 0

liszki/wołowice

Dane wyjazdu:
32.60 km 0.00 km teren
01:33 h 21.03 km/h:
Maks. pr.:37.10 km/h
Rower:zimówka

tor kajakowy

Czwartek, 31 marca 2011 · dodano: 31.03.2011 | Komentarze 1

regeneracyjnie.

Dane wyjazdu:
100.40 km 0.00 km teren
03:55 h 25.63 km/h:
Maks. pr.:50.40 km/h
Rower:cyganka

skoro świt.

Środa, 30 marca 2011 · dodano: 30.03.2011 | Komentarze 2

dzisiaj miałem do wykonania wytrzymałość siłową obawiałem się, że będzie ciężko, początek taki też był, ale z km na km jakoś przyzwyczaiłem się do nissskiej kadencji.

kamień, sanka.

Dane wyjazdu:
38.90 km 0.00 km teren
01:43 h 22.66 km/h:
Maks. pr.:48.60 km/h
Rower:cyganka

zaczynamy..

Wtorek, 29 marca 2011 · dodano: 29.03.2011 | Komentarze 0

a w zasadzie "trenowanie" rozpocząłem już wczoraj, od dnia wolnego :]

tor kajakowy -sprinty.

Dane wyjazdu:
113.70 km 0.00 km teren
04:59 h 22.82 km/h:
Maks. pr.:70.80 km/h
Rower:zimówka

jezioro dobczyckie.

Niedziela, 27 marca 2011 · dodano: 27.03.2011 | Komentarze 6

dzisiaj ponownie w większym gronie, mocno interwałowo, nie ma źle z nogą, nawet nienajgorzej podaje! :]

a od jutra zaczynam trenować, zobaczymy jak długo i z jakimi efektami. :)

Dane wyjazdu:
73.20 km 0.00 km teren
03:12 h 22.88 km/h:
Maks. pr.:55.10 km/h
Rower:zimówka

rozpękła łobręcz

Wtorek, 22 marca 2011 · dodano: 22.03.2011 | Komentarze 1

cd. lajtowych jazd, w wołowicach słyszę regularny stukot wydobywający się z tylnego koła, wiedziałem że nie jest dobrze... upuszczając powietrze i odpinając tylni hamulec jakoś dotoczyłem się do mieszkania...

Dane wyjazdu:
137.20 km 0.00 km teren
05:47 h 23.72 km/h:
Maks. pr.:36.80 km/h
Rower:zimówka

tlenik z kotikami

Niedziela, 20 marca 2011 · dodano: 20.03.2011 | Komentarze 3

z kotikiem pojechaliśmy na mostek w Brzegach, gdzie dołączyliśmy do reszty i ruszyliśmy do Szczurowej, początkowo było nas 8, po około 30km 4 zrezygnowało, a po kolejnych km zostało nas tylko 3 -ja, kotik i bartek. wracając, w puszczy spotykamy pochmielnych dziadków, dwójka z nich zalicza glebę na asfalcie, ale dziadki są twarde, nic się im nie porobiło, chwilę pogadali i pojechali w swoich kierunkach.
było płasko ale fajnie, dzięki chopaki!

coś mnie się zdaje, że już tak często nie będę wracał na weekendy w góry... plany na najbliższe dwa weekendy są grube więc... :]