Info

Wszystkie km: 58150.70 km
Km w terenie: 7908.80 km - 13.60%
Czas na rowerze: 111d 04h 49m
Prędkość średnia: 21.79 km/h
Więcej Info




2012
baton rowerowy bikestats.pl 2011
button stats bikestats.pl 2010
button stats bikestats.pl 2009
button stats bikestats.pl 2008
button stats bikestats.pl 2007
button stats bikestats.pl 2006
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nicram.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
331.70 km 5.00 km teren
13:47 h 24.07 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Rower:kulka

O włos od życiówki...

Niedziela, 29 czerwca 2008 · dodano: 30.06.2008 | Komentarze 6

O włos od życiówki...

miała być słowacja... ale coś wpłynęło na zmiane planów i postanowiłem skoczyć na śląsk pokręcić z bułą... 80 km po stosunkowo płaskim terenie i miałem ochote na góry xD , zatem... salmopol...

Start 8:00 powrót 23:55......................................

- Wadowice - Andrychów - Kęty - Oświęcim - Wola (nic się nie zmieniło... a ma być jedna z większych elektrowni w europie, jak ja się ciesze że mnie już tam nie ma :P) - Jankowice (od tej pory z bułą...) - Pszczyna - Czechowice - Bielsko Biała - Buczkowice - Szczyrk (od tąd po odbicie na Zwardoń trasą wczorajszej Pętli Beskidzkiej) - przełęcz Salmopolska 934 (moje plany i chęć do kręcenia rosły z minuty na mintue, buła miał już dość... głupio mi było już się żegnać ale cóż... adiós) - Wisła Malinka - przełęcz Szarcula 759 - Beskidek 796 - Stecówka - Koniaków - Laliki - Zwardoń (a co tam... Słowacja! ;) co prawda w bidonach pozostało 200ml picia, 0 jedzonka... zapuszczałem się coraz głębiej...) - Skalite - Cadca - Krasno nad Kysucou (coraz bliżej do Ziliny... kur... ja chcę do Namestova! Odruchowo, z przeczuciem... skręcam z głównej drogi bardziej na wschód bo odjeżdżałem zbyt na południe wgłąb Słowacji a czasu do zachodzu słońca coraz mniej... by upewnić się czy przejadę tą drogą do Namestova zapytałem Słowaka... ucieszyłem się gdy zrozumiałem że tak, ale nie wiedział ile km... dlaczego? hmm... czyżby cholernie daleko... :/ no nic... jedziemy!) - Zborov - Stara Bystrica - Nova Bystrica (to już za długo trwa! droga się zwęża coraz bardziej aż osiąga szerokość 3m?! dojrzałem Słowaków przed domkiem, pytam czy tędy do Namestova, ufff jadę dobrze :] poprosiłem o wode której nie miałem od godziny... albo i dłużej... ile km? zrozumiałem 16... że duża góra, ale później tylko w dół do Namestova... micha uśmiechnięta, podziękował, dowidzenia itp...) - Mrvova Kykula (gdzieś tuż pod tą górą na wysokości 946 mnpm po 8km podjazdu świetną, wąską, wijącą się drogą zobaczyłem Magurke nad Namestovem która ma charaktersystyczną wieże na szczycie na którą prowadzi 7km podjazd z Namestova... ale kur... w odległości w linii prostej około 30km :O jednak nie 16 a 60km...o mamo :P) - Oravska Lesna (woda ponownie się skończyła ale zbawienie... przydrożna studnia ufff :) robiło się chłodno więc by nie tracić ciepła nogawki & rękawki "zawdziane" :P) - Lokca - Namestovo! - Zubrohlava - Rabca - Oravska Polhora - przełęcz Glinne 809 - Korbielów - Krzyżowa - Jeleśnia - Przyborów - Koszarawa - Lachowice - Stryszawa - Sucha Beskidzka (wchodząc do sklepu "nocnego" lekko mną zachwiało i poleciałem na ściane, ciekaw jestem co sobie pomyślał sprzedawca... :P) - Zembrzyce -



Buła jadąc na salmopolo...










A to miał być cel na dziś... przyjdzie i na nie czas ;)
Kategoria grubooo!, szosowo



Komentarze
WrocNam
| 17:09 wtorek, 22 lipca 2008 | linkuj ....
Osłupiałem.
Niesamowity dystans.
Pozdrawiam i życzę więcej takich!!!
nicram
| 23:07 poniedziałek, 30 czerwca 2008 | linkuj aaa jakiś budyneczek w bielsku rozbierają w taki ciekawy sposób ;P
ha... wiesz jaki był pierwszy plan, ale powiedziałaś nie! nie przyjeżdżaj ;)
poleciałem bo na rowerze siedziałem bez przerwy 3h a bez jedzenia byłem od 6 gdzieś...Mumko
karla76 | 22:41 poniedziałek, 30 czerwca 2008 | linkuj oh zawiodłeś się:)))taaa ale jednak dojechaleś na szczęscie , co to za zdj nr 1???super!!!
zdj.4 jak Sącz:)))
poleciałeś na ściane???:))nic kurde nie wiem, zawiodłam się:)))
pozdrowionka
MUMIA
nicram
| 22:29 poniedziałek, 30 czerwca 2008 | linkuj w polsce bez map to jeszcze looz... mniej-więcej orientuję się gdzie zdążać, ale na słowacji gdzie z drogowskazami tak sobie... nie jest wesoło ;P Nooo i ponownie zawiodłem się na Tobie... wtedy w zawoi niby ICM źle pokazał... a teraz nie miałaś ochoty powiedzieć mi gdzie jestem :P;)

a dziękuję i również gratuluję, Twoje 300 było zaplanowane, moje nie... :P
karla76
| 13:20 poniedziałek, 30 czerwca 2008 | linkuj nie wiem ale brak mi słów....331km, dżizas i to bez map:)))
gratulacje!!!!!!!!!!!!!!
aard
| 10:04 poniedziałek, 30 czerwca 2008 | linkuj Gratulacje! :)
Wczoraj był chyba dzień trzysetek ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zejez
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]