Info

Wszystkie km: 58150.70 km
Km w terenie: 7908.80 km - 13.60%
Czas na rowerze: 111d 04h 49m
Prędkość średnia: 21.79 km/h
Więcej Info




2012
baton rowerowy bikestats.pl 2011
button stats bikestats.pl 2010
button stats bikestats.pl 2009
button stats bikestats.pl 2008
button stats bikestats.pl 2007
button stats bikestats.pl 2006
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nicram.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
57.60 km 0.00 km teren
01:59 h 29.04 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Rower:zimówka

na wieś... połowa w

Piątek, 8 sierpnia 2008 · dodano: 11.08.2008 | Komentarze 0

na wieś... połowa w deszczu i szybciej :P

Dane wyjazdu:
31.40 km 0.00 km teren
01:21 h 23.26 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Rower:zimówka

Bo życie kruche jest…

Czwartek, 7 sierpnia 2008 · dodano: 07.08.2008 | Komentarze 2

Bo życie kruche jest… ;(
Kategoria dom <> praca


Dane wyjazdu:
66.50 km 0.00 km teren
02:31 h 26.42 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Rower:zimówka

do pracy...

Poniedziałek, 4 sierpnia 2008 · dodano: 05.08.2008 | Komentarze 0

do pracy...
Kategoria dom <> praca


Dane wyjazdu:
111.70 km 40.00 km teren
05:53 h 18.99 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Rower:kulka

z Kubą... ostro :P

Niedziela, 3 sierpnia 2008 · dodano: 03.08.2008 | Komentarze 2

z Kubą... ostro :P

- Śleszowice - przełęcz Śleszowicka - Leskowiec - Mlada Hoia (jak kuba powiedział, tak zrobiliśmy... pokazaliśmy koledze na full'u jak się zjeżdża na hardtail'ach xD) - Las - Kurów - Hucisko - Koszarawa - Jeleśnia - Kobielów - żółtym na Hale Miziową (ludzie pełni podziwu, zdziwienia gdzie można wyjechać rowerem :) - zielony, czarny, niebieski do Korbielowa (cóż za fajowski zjazd :P nawet zamknąłem amora ;) - Jeleśnia - Koszarawa - Lachowice - Stryszawa - Sucha Beskidzka -
Kategoria terenowo


Dane wyjazdu:
111.60 km 35.00 km teren
05:34 h 20.05 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Rower:kulka

Po urlopie, jakże beznadziejnym...

Piątek, 1 sierpnia 2008 · dodano: 01.08.2008 | Komentarze 2

Po urlopie, jakże beznadziejnym... :(((

- Zembrzyce - Mioduszyna 632 - Makowska Góra 715 - Stańcówka 666 ;) - Koskowa Góra 866 - Bogdanówka - Skomielna Czarna - Tokarnia - Łętownia - Jakubówka 605 - Skomielna Biała - Rabka Zdrój - Grzebień 679 - Rabka Zdrój - Skomielna Biała - Jordanów - Bystra - Osielec - Kojszówka - Juszczyn - Maków Podhalański - Sucha Beskidzka -

Grzyby wysypało, sporo widziałem przy drodze...A jedna sarna niemal doprowadziła do zderzenia, dzikie to takie :P Dwie dętki :[ nie wliczając 3 w domu... coś niedobrego się dzieje, dodatkowo na którymś z pierwszych zjazdów zgubiłem bidon :/

Zatem uciekamy... ;)

Ufff... udało się... ;P gdzie mój bidon?!
Kategoria terenowo


Dane wyjazdu:
313.10 km 0.00 km teren
13:23 h 23.39 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Rower:kulka

hyh... miała być Kralova

Wtorek, 29 lipca 2008 · dodano: 30.07.2008 | Komentarze 6

hyh... miała być Kralova Hola, wg mapy 160km w jedną strone, w rzeczywistości mogę powiedzieć że nieco ponad 200, nie czułem się też najlepiej i zrezygnowałem w Popradzie... nudna fotka...później

- Sucha Beskidzka - Maków Podhalański - Osielec - Jordanów - Skomielna Biała - Rabka Zdrój - Chabówka (zakopianką po NT... przyjemny podjeździk ;) - Nowy Targ (na wyjeździe z NT pojawiły się mgły, bardzo gęste, temperatura przez to bardzo się obniżała, więc musiałem zawrócić do centrum i poczekać do wschodu słońca... wrrr, chyba mnie to dobiło...) - Gronków - Białka Tatrzańska (...kurrr nie pojade na 24h maraton...:(( - Bukowina Tatrzańska - Polana Kotrysówka/Głodówka 1138 - Łysa Polana - Tatranska Javorina - Podspady - Zdiarske Sedlo 1081 - Zdiar - Tatranska Kotlina - Kezmarske Zlaby 910 - Tatranska Lomnica - Vel'ka Lomnica - Poprad - Vel'ka Lomnica - Tatranska Lomnica - Kezmarske Zlaby 910 - Tatranska Kotlina - Zdiar (kryzys, zaczyna się kolejny podjazd w słońcu...ale po chwili odżyłem i gnałem ze średnią 20 km/h...) Zdiarske Sedlo 1081 - Podspady - Tatranska Javorina (przydrożny wodopój...hura! ;) - Łysa Polana (a tutaj dopiero dostałem "kopa" nie wiem czy ten podjazd jest tak płaski że ciągle jechałem 19-20, pod koniec nawet 26-27 a na finishu 37km/h...hm ;) mimo to wiedziałem że za jakiś czas będę umierał ;) - Wierch Poroniec 1101 - Zakopane - Kościelisko - Witów - Chochołów - Podczerwone - Czarny Dunajec - Piekielnik - Jabłonka (przedziwny stan w jakim jechałem... spowolniona reakcja, jakbym podzielił się na ciało które parło do przodu i umysł który myślał zupełnie o czymś innym, wkońcu stwierdziłem że trzeba odpocząć bo to się może źle skończyć... Ponownie na Przysłopie, pewna Osóbka poprzez rozmowe doprowadziła mnie do stanu przyzwoicie normalnego, ale cóż z tego jak po kilku minutach to samo... Już nigdy nie pojadę bez choć chwili snu...:/ ) - Zubrzyca Dolna/Górna - przełęcz Krowiarki 1012 - Zawoja - przełęcz Przysłop 661 - Stryszawa - Sucha Beskidzka -







Kategoria grubooo!, szosowo


Dane wyjazdu:
225.90 km 0.00 km teren
08:59 h 25.15 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Rower:kulka

- Sucha Bekidzka - Stryszawa

Niedziela, 27 lipca 2008 · dodano: 27.07.2008 | Komentarze 5

- Sucha Bekidzka - Stryszawa - Lachowice - Koszarawa - Jeleśnia - Korbielów - przełęcz Glinne 809 - Oravska Polhora - Namestovo - Trstena - Liesek - Vitanowa - Oravice - przełęcz Borek 940 - Zuberec - Habovka - Oravsky Biely Potok - Podbiel - Nizna - Tvrdosin - Namestovo - Oravska Polhora - przełęcz Glinne 809 - Korbielów - Jeleśnia - Koszarawa - Lachowice - Stryszawa - Sucha Beskidzka -

taki se wypadzik w nieznane... :)





Kategoria grubooo!, szosowo


Dane wyjazdu:
82.60 km 0.00 km teren
03:39 h 22.63 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Rower:zimówka

praca + do domu ;)

Sobota, 26 lipca 2008 · dodano: 27.07.2008 | Komentarze 0

praca + do domu ;)

Dane wyjazdu:
31.10 km 0.00 km teren
01:14 h 25.22 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Rower:zimówka

praca...

Wtorek, 22 lipca 2008 · dodano: 22.07.2008 | Komentarze 0

praca...
Kategoria dom <> praca


Dane wyjazdu:
108.50 km 53.00 km teren
05:44 h 18.92 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Rower:kulka

bike maraton zawoja...

Sobota, 19 lipca 2008 · dodano: 19.07.2008 | Komentarze 6

bike maraton zawoja...

nie wiem po co...dlaczego... pojechałem rano najpierw na adamy, następnie ze znajomymi prawie wyjechaliśmy na jałowiec, przełęcz kolędówka i do zawoi... (38km przed maratonem z tego połowa w górach... :/) w tym czasie złapałem 2 gumy :/ mało snu, info że batu nie startuje... już gdy jechałem do "prezesa" wiedziałem że to nie mój dzień... sam maraton... do podjazdu na jałowiec z wsiórza było ok... ale tam odcięto mi zasilanie i już nie walczyłem, kuba mi zniknął (pewnie za sprawą mojego "koksa" :P). na asfaltowej?! końcówce nogi miałem z betonu...skurcze...nie było dobrze... ale cóż, nie zawsze można być w dobrej dyspozycji... później powrót przez przełęcz przysłop...

powalają ludzie przeklinający trase i własne rowery, kopiąc je, rzucając nimi, ogólnie ubawu nieco było... i te naszpikowane xtr'ami fury zajebiście wyregulowane... łańcuchy tańczące po zębatkach, zmiany przerzutek na pełnej mocy... miło dla oka jak i ucha :P


Batu... dzięki za wszystko!!!


Kategoria imprezy..., terenowo